Dla mnie jako dla psychologa i terapeuty, statystyki są porażające: w Polsce odbiera sobie życie więcej osób niż ginie w wypadkach. Szokujące. Problem ten jest coraz bardziej widoczny, coraz młodsze osoby decydują się na odebranie sobie życia, a coraz więcej osób doświadcza myśli samobójczych, depresji i lęku.
Zadaję sobie coraz więcej pytań: Dlaczego? Jaka jest przyczyna? Co można zrobić, by zatrzymać ten proces? Niestety. Nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć, dlaczego ludzie ostatecznie decydują się na odebranie sobie życia. Na pewno poczucie samotności, wykluczenia, braku wsparcia u bliskich czy piętrzące się problemy są dość ważną składową.
Kiedy człowiek znajduje się w kryzysie (po trudnym wydarzeniu życiowym) czy depresji, zwykle izoluje się od otoczenia, rezygnuje z rzeczy, które dotychczas sprawiały mu radość, a ostatecznie traci nadzieję na to, że jego sytuacja się poprawi. Zaczyna wierzyć, że jest sam, że nie może zrobić nic, by poprawić swoją sytuację. Kryzys się pogłębia, pojawiają się myśli rezygnacyjne, a gdy nie nadchodzi pomoc z zewnątrz, jedynym rozwiązaniem wydaje się być zakończenie swojego cierpienia.
Tę spiralę da się zatrzymać, zanim będzie zbyt późno, ale potrzeba nam: UWAŻNOŚCI, WRAŻLIWOŚCI i ŚWIADOMOŚCI. Dlatego tak ważne jest, abyśmy obserwowali bliskie nam osoby, byli z nimi w prawdziwej relacji i byli wyczuleni na najmniejsze oznaki pogorszonego samopoczucia. Sygnałem ostrzegawczym może być np. mówienie wprost o samobójstwie czy zainteresowanie tematyką śmierci. Naszą uwagę powinny zwrócić zachowania niecodzienne, nieadekwatne do sytuacji, zmiany w wyglądzie czy zgłaszanie objawów przewlekłego stresu: bólu głowy, bezsenności.
Sygnały zauważone w porę mogą uratować komuś życie, dlatego nie bagatelizujmy żadnego, rozmawiajmy, pytajmy i kierujmy do specjalistów. Zwykle tylko tyle i aż tyle wystarczy. Często osoba w kryzysie potrzebuje rozmowy, wsparcia i zrozumienia.
– Agata Marciniuk – psycholog, terapeuta leczenia uzależnień w Vertimed+
Potrzebujesz wsparcia? Skontaktuj się z nami:
603 804 702
